wtorek, 23 sierpnia 2016

One-shot ~ Dwaj chłopcy

Kochani!
Wczoraj...albo dzisiaj, naszło mnie na one-shota. No... taki przypływ weny twórczej. 
Ta jedno częściówka jest trochę... filozoficzna(?). Jak ją dzisiaj czytam to stwierdzam, że jest dziwna, ale no... To mój pierwszy one-shot i chcę się nim podzielić. 

UWAGA! To jest twincest, czyli miłość między bliźniakami. Fizyczna oraz psychiczna.
Nie ma scen +18.

                                                                ~~*~~


Było sobie dziecko.

Było szczęśliwe.

Ale dlaczego? Przecież świat jest brutalny...

Dlaczego wydaje się piękny? Jesteśmy masochistami? Dlaczego tyle ludzi chce bronić i chronić ten świat?

Dziecko było szczęśliwe... dlaczego?

Obok tego dziecka stało drugie. Było... dziwne. Było podobne do pierwszego dziecka. Było szczęśliwe.

Dlaczego? Świat zabrał mu ojca.

Chłopcy byli braćmi. Byli inni. Byli szczęśliwi.

Dlaczego? Przecież świat ich ciągle wyśmiewa.

Dwaj chłopcy dorośli. Byli sławni. Byli bogaci. Byli smutni.

Dlaczego? Świat się do nich uśmiechnął.

Dwaj chłopcy się zmienili. Byli inni. Byli nieszczęśliwi. Byli samotni.

Dlaczego? Przecież świat spełnił ich marzenia.

Dwaj chłopcy poznali prawdę. Byli zdruzgotani. Byli ciemni. Nie mieli siebie.

Dwaj chłopcy byli dorośli. Byli bogaci. Byli nieszczęśliwi.

Żyli razem, ale się nie znali.

Dwaj chłopcy zobaczyli dziecko.

Dziecko pocieszało brata.

Dziecko opowiadało, że będą bogaci, sławni i szczęśliwi.

Dziecko zdawało sobie sprawę z brutalności świata.

Dziecko nie miało rodziców. Dziecko miało brata.

Dwaj dorośli chłopcy uśmiechnęli się. Byli zmieszani. Byli szczęśliwi.

Dali się złamać.

Dwaj chłopcy poznali się. Byli różni. Byli tacy sami. Byli inni.

Dwaj chłopcy poznali uczucie. Byli zdziwieni. Byli uśmiechnięci. Byli zakochani.

Dwaj chłopcy się połączyli. Byli podekscytowani. Byli inni. Byli sami.

Dwaj chłopcy osiągnęli pełnie szczęścia. Byli zakochani. Byli razem.

Kochali się.

Dlaczego? Przecież świat jest zły. Świat jest brutalny.

Jak może istnieć miłość? Dlaczego oni mogą być szczęśliwi?

Dlaczego?

A, co jeżeli świat nie jest taki zły?

A, co jeżeli zostawił w naszych zepsutych sercach cząstki dziecka?

A co jeżeli ta cząstka potrafi się cieszyć, kochać?

A co jeżeli ta cząstka potrafi pokonać to co nam pokazał świat?

A, co jeżeli zamiast śmierci, seksu, narkotyków będzie śmiech, miłość i ciastka z polewą czekoladową?

A co jeżeli mam racje?

A... a może tan świat nie jest zły...?


Dwaj chłopcy umarli.

Razem.

Szczęśliwi.

Z przekonaniem, że... że świat jest dobry.



2 komentarze: