Przepraszam, iż nie dodałam wczoraj rozdzialiku. Kabel od laptopa się przetarł + kręgosłup mi wysiadł... wiecie... starość nie radość (to, że jestem nastolatką nie ma nic do rzeczy...). No tak się kończy podnoszenie za ciężkich psów... dodajmy, że strasznie słodkich...xD
Jak jeszcze mój laptop działał porysowałam sobie troszkę na panicie... Autocad nie jest dla mnie. Jako iż jestem leń i z doświadczenia wiem, że jak jakiś bloger opisuje pokój, łazienkę czy ogólnie jakiekolwiek pomieszczenie to zdarza się iż ciężko sobie coś wyobrazić, albo jest pomieszane na maksa! Więc pomyślałam sobie iż zaprezentuje wam moje zdolności obsługi painta i rozrysuje trochę rezydencję braci Uchiha. Tak wygląda w tym opowiadaniu... w mojej wyobraźni. :)
To jest parter. Piwnicy i poddasza rysować nie będę, więc teraz piętro... i jeszcze co do tego balkonu, to nie mam pojęcia czy to się jakoś nazywa czy sobie po prostu jest, ale było pokazywane w anime, ostatnio nawet w "Prawdziwa legenda Itachiego", więc kto ogląda ten wie, albo był w Japonii... Pogrubienia na ścianach zewnętrznych to okna. No i... w salonie jest takie cieńkie cóś nie podpisane. To jest tv.
To teraz piętro.
Te takie łukowate coś to drzwi. |
Piętro trochę powiększyłam, żeby było lepiej widać. Jeżeli parter trzeba będzie powiększyć, albo zmiejszyć, to dajcie znać :)
Mam nadzieje, że wybaczycie mi te opóźnienie... Rozdzialik powinien pojawić się do końca tygodnia, czy w niedziele się pojawi? Nie wiem. Pożyjemy zobaczymy.
Wasza,
Azusa ^^
Że też Ci się chciało robić te plany :D Matko. Wygląda dobrze. Wszystko da się zrozumieć i fajnie że nakreślasz rysunkowo własną wizję tego jak to wszystko powinno wyglądać. :) Plus za chęci. Chęci i motywacja to największy skarb pisarza. Gdy ich nie ma, nie ma nic.
OdpowiedzUsuńJak znajdę chwilkę to trochę tu powęszę i zapewne jeszcze się odezwę pod którymś postem. :)
Lubię czasami babrać w panicie:D Ostatnio, kuzynka namówiła mnie i wyrysowałam jej Sasuke... i całkiem całkiem mi to wyszło^^
OdpowiedzUsuńChęć jest, motywacja... jest, najgorzej z czasem, bo razem z inną bloggerką prowadze bloga twc i to on jest na pierwszym miejscu... Tu będe starała się dodawać co tydzień coś, a maks odstępu to będą 2 tygodnie. Mam przynajmniej taką nadzieje:)
Za komentarze się nie pogniewam;) możesz więc dodawać śmiało jak w tej piosence co król Julian śpiewał "wyginam śmiało ciało...''xD
Ściskam,
Azu-chan